Warto przeczytać

Co powinien umieć kilkulatek

Czy możemy wymagać od czterolatka, by wycinał z papieru liście klonu? Kiedy dziecko jest w stanie nauczyć się jeździć na nartach albo deskorolce? Co lepiej wpływa na rozwój- zajęcia dodatkowe czy szaleństwa na placu zabaw?
Co powinien umieć przedszkolak? Różnice między dziećmi w tym samym wieku mogą być spore, dlatego wszelkie tabele rozwojowe należy traktować z dużą ostrożnością. Bo każdy człowiek rozwija się inaczej- mówi prof. Dr hab. Joanna Kruk- Lasocka z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej we Wrocławiu. Dlatego trzeba obserwować rozwój własnego dziecka (również na tle rówieśników) by w razie potrzeby mu szybko pomóc.

Można założyć, że „statystyczny”:
TRZYLATEK
…wskakuje obunóż na stopień; przeskakuje z rozbiegu przez przeszkodę; przebiega 25 metrów bez upadku; potrafi stać kilka sekund z zamkniętymi oczami; schodzi po schodach, trzymając się poręczy; potrafi przejść trzy metry na palcach; rysuje okrągłe formy; przelewa wodę z kubka do kubka, nie rozlewając jej; potrafi złożyć kartkę na pół; nawleka koralik na sznurek.
TRZYIPÓŁLATEK
….bez pomocy schodzi ze schodów (stawiając stopy na przemian); przeskakuje obunóż przez poduszkę; potrafi przejść po linii (ok. trzy metry); odbijać balonik przez chwilę tak, by nie spadł na ziemię; jeździ na trzykołowym rowerku; prawidłowo trzyma ołówek; rysuje kółko; buduje wieżę z ośmiu klocków; potrafi rozwinąć cukierek z papierka; sam się ubiera.
CZTEROLATEK
…. Potrafi podskakiwać obunóż; umie raz podskoczyć na jednej nodze i stać na niej dwie sekundy; chodzi poruszając rękami (prawa noga – lewa ręka); odpina i zapina guziki; przecina półtoracentymetrowy pasek papieru; łączy na kartce punkty linią prostą; lepi kulkę z plasteliny; odkręca słoik; myje i wyciera ręce; skacze z miejsca na odległość 30-50cm; przebiega 30 metrów w 15 sekund; rysuje krzyż za pomocą szablonu; potrafi posmarować chleb masłem; układa literkę „z” z zapałek.
PIĘCIOLATEK
… wstaje i siada bez pomocy; trzymając nad głową piłkę skacze na jednej nodze; nawleka nitkę na igłę z dużym uchem; tnie nożyczkami po linii prostej; bez strachu zeskakuje z wysokości 10 cm; idzie po narysowanej linii prostej o długości 1 metra; rzuca piłkę na odległość 4 metrów; łapie piłkę rzuconą z odległości półtora metra.
SZEŚCIOLATEK
…stoi 10 sekund na jednej nodze, potrafi podskoczyć obunóż 10 razy; zwija w rulon 2 m wstążkę, rysuje prosty domek.
Czy każdy kilkulatek musi umieć to wszystko? Nie, choćby dlatego, że nie każdy miał okazję przećwiczyć daną czynność. Jeśli jednak dziecko np. sześcioletnie, ma kłopoty z wieloma czynnościami, które pięciolatkom nie sprawiają kłopotu- należy uważniej mu się przyjrzeć.
Z badań prof. Kruk- Lasockiej wynika, że przybywa przedszkolaków mało sprawnych ruchowo. Przyczyny? Jest ich wiele. Należą do nich m.in. problemy jakie dziecko miało na początku swojego życia. Komplikacje w życiu płodowym, trudny poród mogą spowodować, ze maluch będzie niedostatecznie „czuł” swoje ciało, a przez to miał kłopoty z planowaniem bardziej złożonych ruchów. Rozmaite choroby (np. astma, alergia) mogą spowodować niewielkie opóźnienia w rozwoju ruchowym. Nadwaga zaś sprawia, że grubasek szybko się męczy i przez to nie jest w stanie nadążyć za rówieśnikami. A że niechętnie się rusza, staje się coraz cięższy i mniej sprawny ruchowo.

JAK POMÓC DZIECKU?
Chcesz by twój malec miał dużo energii, był sprawny fizycznie i dobrze czuł się w swoim ciele? Otocz go miłością, daj mu swój czas, uwagę, poczucie bezpieczeństwa, bo właśnie to jest dla rozwoju najważniejsze. Dzieci, które nie mają komfortu psychicznego, nie czują ciepła nieobecnych fizycznie lub psychicznie rodziców, kulą się, chowają w sobie i nie wykorzystują pełni możliwości swojego ciała. Co jeszcze możesz zrobić? Nie przeszkadzaj! Jeśli twój kilkulatek chce chodzić po krawężnikach, wspinać się na murki, skakać po sofie itd. pozwól mu na to oczywiście czuwając nad jego bezpieczeństwem. Każda z tych czynności jest wspaniałym ćwiczeniem mięśni i zmysłu równowagi. Woli plac zabaw niż trzecie z rzędu zajęcia dodatkowe? Ma rację! Wspinając się na drabinki wcale nie traci czasu. Doświadcza swojego ciała, ćwiczy koordynację, uczy się planować bardziej skomplikowane ruchy. Sprawne fizycznie dzieci mają mniej problemów z prawidłowym trzymaniem ołówka, mieszczeniem literek między liniami- mówi prof. Joanna Kruk- Lasocka.

NIE OGRANICZAJ
Warto także pamiętać, by nie przesadzać z ograniczeniami i przestrogami. Malec, który nieustannie słyszy „Nie biegaj” :Uważaj na spodnie, nie wybrudź ich!” może w końcu stracić ochotę na jakąkolwiek aktywność. I jeszcze jedna sprawa- nie wyręczaj dziecka w codziennych czynnościach. Ubieranie się, wkładanie kredek do kubka czy pakowanie plecaczka uczą dzieci precyzji nie gorzej niż wymyślne ćwiczenia.

Dodaj komentarz